A więc stało się. Snape jest słodkim, ślizgońskim bogiem seksu, a Hermiona wyuzdaną Gryfonką, zaliczającą każdego nauczyciela po kolei. (Nie.) Miłego czytania!
Zmodyfikowałam pierwotny plan, poprowadzę akcję trochę inaczej, ale myślę, że tak będzie lepiej. :) Pomysł zawarty w tym rozdziale zmieniłam na epizodyczny, a nie na główny wątek. :)